Żegnaj Julku, Drogi Przyjacielu

Dziś w nocy dotarła do mnie jedna z najsmutniejszych wiadomości ostatniego czasu - o odejściu jednego z naszych największych autorytetów z historii sztuki i mojego wieloletniego przyjaciela prof. Juliusza Chrościckiego.

Znałem profesora ponad 30 lat. Był wybitnym historykiem sztuki nowożytnej, znanym w wielu krajach, także bardzo aktywnym w Polsce. Wykładał na wielu zagranicznych uczelniach, był także członkiem licznych rad naukowych muzeów i instytucji kultury. Zasiadał też w Radzie Wojewódzkiej Mazowieckiego Konserwatora Zabytków.

Kochał malarstwo nowożytne, kochał sztukę i francuską kulturę, kochał Warszawę, a warszawski kościół Wizytek był mu szczególnie drogi. Wiele odkryć i rozważań Profesora zachowało aktualność, do dzisiaj niezwykle trafne są ustalenia profesora dotyczące sarmatyzmu, wpływu ceremoniału na sztukę czy malarstwa nowożytnego. Wiele ustaleń z historii sztuki wytyczyło nowe kierunki badań. Wspominam Profesora jako cenionego mówcę, profesora - erudytę, zawsze otwartego i życzliwego ludziom człowieka. Także jako wspaniałego nauczyciela i przyjaciela.

Na zawsze zapamiętam Jego niezwykłą ciekawość sztuki i do otaczającego świata. Z radością słuchałem opowieści profesora o Rubensie, Tycjanie, Vermerze, i innych twórcach, a także o wrażeniach z odległych podróży po całym świecie, nawet wtedy kiedy był już wiekowy, ale wciąż niezmiernie sprawny intelektualnie.

Kilka miesięcy temu byłem wnioskodawcą przyznania prof. Juliuszowi Chrościckiemu Złotej Glorii Artis. To najwyższe odznaczenie za działalność na niwie kultury zostało przyznane, ale ze względu na chorobę Profesor nie zdążył go otrzymać. Wszyscy liczyliśmy, że znowu wróci do formy i będzie wśród nas.

Zawsze będę pamiętał Profesora jako autorytet i jako wzór naukowca i człowieka. Żegnaj Julku, Drogi Przyjacielu.

Prof. dr hab. Jakub Lewicki
Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków

Archiwum aktualności:
Polecamy również:

muwz_g
bskz_g
mkdn_g
muwz_g