Kamienica Anny Koźmińskiej przy Żelaznej 64 w Warszawie zabytkiem
wtorek, 02 kwietnia 2019 15:16
Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków – prof. Jakub Lewicki wpisał do rejestru zabytków kamienicę Anny Koźmińskiej, położoną w Warszawie przy ul. Żelaznej 64 wraz terenem posesji, z uwagi na zachowane wartości historyczne, artystyczne i naukowe.
Kamienica powstała na posesji o numerze hipotecznym 1005, wchodzącej w skład terenu zajmującego znaczną część kwartału między ulicami Żelazną, Krochmalną, Waliców a Grzybowską. W jego posiadanie w 1896 r. weszła Anna Koźmińska, dziedzicząc całość po wuju Konstantym Kruszczyńskim. Wówczas rozpoczęła lub kontynuowała zabudowę posesji, wznosząc dwuskrzydłową część kamienicy u zbiegu ul. Żelaznej i Krochmalnej, a następnie w 1912 r. dobudowała część południową wraz z niezachowaną oficyną wschodnią. Tak ukształtowana kamienica posiadała niemal symetryczną bryłę z wewnętrznym podwórzem i spójny system komunikacji wewnętrznej z przejazdem bramnym od strony południowej, a pierwotnie także od strony ul. Krochmalnej oraz z ciągiem sklepów w przyziemiu.
W okresie międzywojennym w parterze kamienicy funkcjonowało kino „Cristal”. W 1940 r. kamienica znalazła się na skraju getta, którego granice przebiegały wzdłuż ul. Żelaznej. W 1944 r. rejon ten był miejscem intensywnych walk powstańczych skoncentrowanych m.in. wokół barykady usytuowanej u wylotu ul. Krochmalnej. Oddziałem szczególnie aktywnym w tym rejonie było zgrupowanie Chrobry II. Z archiwalnej dokumentacji budowlanej obiektu wynika, że budynek doznał licznych uszkodzeń wskutek działań wojennych, m.in. zniszczeniu uległa tylna oficyna.
Budynek zachował oryginalną substancję zabytkową w stopniu dostatecznym dla wysokiej oceny jego wartości zabytkowych, a jej uszczerbek w następstwie zniszczeń wojennych oraz późniejszych napraw i przekształceń nie umniejsza tych wartości. Obiekt wpisał się w historyczny teren posesji i zachował tradycyjnie ukształtowaną bryłę, złożoną z trzech sześciokondygnacyjnych, dwutraktowych skrzydeł przyulicznych, wraz z odpowiadającym jej układem funkcjonalnym i rozwiązaniami architektoniczno-zdobniczymi, charakterystycznymi dla budownictwa tego okresu. Budynek stanowi przykład kamienicy mieszczańskiej z przełomu XIX i XX w., której ukształtowanie przestrzenne wynika z zasad XIX-wiecznej urbanistyki, zaś zachowane elementy wystroju i wyposażenia ilustrują obowiązujące trendy budowlane, a w szczególności okres przejścia od powszechnego stosowania szaty historyzującej (część datowana w przybliżeniu na lata 90. XIX w.) do prostszych form znamionujących zwrot ku rozwiązaniom wczesnomodernistycznym 2. dekady XX w. (część datowana na 1912 r.). Kamienica stanowi zarazem obiekt o indywidualnym wyrazie architektonicznym i plastycznym. Walory artystyczne prezentuje wystrój elewacji wraz z artykulacją i zabiegami dekoracyjnymi, a w szczególności kunsztownie rozwiązany, ozdobny fronton z dekoracją figuralną oraz drobne motywy ornamentalne i desenie zachowanych w większości balustrad. Walor naukowy i artystyczny prezentują także niejednolicie zachowane w poszczególnych przestrzeniach budynku komponenty wyposażenia i rozwiązania wykończeniowe.
Budynek jest także świadkiem historii i jedną z nielicznych dobrze zachowanych kamienic z terenu dawnego getta, należącą do grupy tzw. „Wolskich Ostańców” - interesującego, zróżnicowanego architektonicznie i zwartego pod względem urbanistycznym zespołu trzech kamienic przy ul. Żelaznej 64 i 66 oraz Krochmalnej 46, tworzących czytelny układ zamknięcia dwu pierzei ul. Krochmalnej, będącego ważnym świadectwem kształtu urbanistycznego tutejszej tkanki miejskiej. Przedmiotowa kamienica jest cennym dokumentem budownictwa czynszowego w krajobrazie warszawskiej Woli, ważnym dla tożsamości tej części miasta, świadkiem istnienia getta i toczących się walk powstańczych w 1943 i 1944 r. i jako taka posiada wartości historyczne. Z kolei posesja kamienicy odzwierciedla historyczną parcelację oraz unaocznia dawną ciągłość zabudowy ulicy i tutejszych kwartałów, mieszczących głównie zabudowę czynszową i fabryczną, dziś zachowaną w stopniu znikomym.
Warto podkreślić, że w aktach sprawy znajduje się wystąpienie stowarzyszenia „Kamień i co?”, podparte petycją podpisaną łącznie przez ponad 800 osób i 7 organizacji społecznych, popierającą wpis wyżej wspomnianego zespołu „Wolskich Ostańców” do rejestru zabytków.
Decyzja nie jest ostateczna. Stronom przysługuje odwołanie do Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Fotografie archiwalne:
fot. Józef Milczewski, 1977, zbiory Archiwum Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków
Agnieszka Żukowska
Rzecznik Prasowy
Mazowieckiego Wojewódzkiego
Konserwatora Zabytków
< Poprzednia | Następna > |
---|