FBI pomogło i jest wpis do rejestru

czwartek, 18 stycznia 2024 11:43

W rejestrze zabytków ruchomych województwa mazowieckiego znalazł się rysunek „Wniebowzięcie Najświętszej Marii Panny” autorstwa Melchiora Steidla z 1704 r. Postępowanie w powyższej sprawie zostało wszczęte z urzędu.
Obiekt został skradziony w 2005 r. w Warszawie z kolekcji prywatnej i zarejestrowany w krajowym wykazie zabytków skradzionych lub wywiezionych za granicę niezgodnie z prawem. To pozwoliło na jego odnalezienie na terenie Stanów Zjednoczonych. Zaangażowane w sprawę krajowe organy ścigania ustaliły, że niedługo po kradzieży prawdopodobnie został on wywieziony na terytorium Niemiec. Następnie trafił na międzynarodowy rynek dzieł sztuki i w 2010 r. został zakupiony do zbiorów National Gallery of Art w Waszyngtonie. Obiekt został odzyskany dzięki bezpośredniej współpracy resortu kultury z Federalnym Biurem Śledczym. Uroczysta prezentacja dzieła (jako jednego z szeregu dzieł odzyskanych w procesie restytucji przez stronę polską) odbyła się 1 października 2023 r. w Konsulacie Generalnym RP w Nowym Jorku. 6 listopada został przekazany prawowitemu właścicielowi.
Rysunek na papierze o wym.: 31,5 x 33 cm, wykonany tuszem i sepią przedstawia wielopostaciową kompozycję wpisaną w tondo, prezentującą scenę wniebowzięcia NMP. Przedmiotowy rysunek stanowił projekt fresku. Plafon z przedstawieniem wniebowzięcia NMP wzorowany w dużej mierze na ww. studium znajdował się w prezbiterium zniszczonej w 1944 r. katedry w bawarskim Regensburgu. Steidl pracował tam w 1704 r. Plafon nie odwzorowywał w pełni przedmiotowej kompozycji, jednakże wykorzystywał jej charakterystyczne elementy – kształt otwartej tumby z okrywającą ją w części materią, postać z rozpostartymi ramionami w charakterystycznie ciemnej szacie, upozowanie Maryi i unoszących ją aniołów, drzewo palmowe zlokalizowane na skraju, z lewej strony.
Melchior Steidl (1657-1727) był niemieckim malarzem barokowym. Rzemiosła uczył się u nadwornego malarza monachijskiego Johanna Andreasa Wolffa (1652-1716). Steidl wykonywał freski w Dolnej i Górnej Austrii, m.in. w klasztorach benedyktynów w Kremsmünster (1696) i Lambach (1698-99). Przeniósł się następnie do Bawarii, gdzie pracował w kościele karmelitów w Straubing w 1702 r. oraz w katedrze w Regensburgu w 1704 r. Steidl wykonywał freski w Monachium i w Augsburgu, będąc jednym z ważniejszych przedstawicieli tamtejszej szkoły malarskiej.
Rrysunek, posiada wybitne wartości artystyczne, historyczne i naukowe jako dzieło barokowego mistrza Melchiora Steidla. Prezentuje wysoką wartość artystyczną, szczególnie pod względem kompozycyjnym i plastycznym. Obiekt jest przykładem rysunku z początku XVIII w. (1704 r.), będącego szkicem kompozycji plafonu. Stanowi unikatowe materialne świadectwo sakralnej sztuki barokowej. Barokowymi cechami kompozycji są wrażenie dynamiki i ruchu, osiągnięte poprzez zastosowanie m.in.: serpentynowego układu elementów, ekspresji w upozowaniu postaci i ich gestach (m.in.: dynamiczny skręt sylwetki Maryi czy mężczyzn dźwigających wieko tumby; zastosowanie dramatycznego gestu rozłożenia rąk i mimika postaci). Rysunek stanowi też wartość naukową dając możliwość pogłębienia studiów nad techniką i ikonografią sztuki malarskiej epoki baroku, a także prześledzenie procesu twórczego, którego element stanowiły szkice projektowe. Wartość naukowa i historyczna dzieła wiąże się także z twórczością i indywidualnym stylem wybitnego artysty Melchiora Steidla.

 

Interweniujemy i ratujemy zabytki

środa, 17 stycznia 2024 12:20

Piec kaflowy znajdujący się na stacji PKP Olszynka Grochowska nie zostanie zniszczony! Obiekt znajduje się w gminnej ewidencji zabytków i nie podlega ochronie przez nasz urząd. Podjęliśmy jednak działania dotyczące jego przyszłości.




Po naszej interwencji piec został zabezpieczony. Otrzymaliśmy zapewnienie od PKP S.A., że nie zostanie rozebrany.



 

Żegnaj Julku, Drogi Przyjacielu

wtorek, 16 stycznia 2024 10:11

Dziś w nocy dotarła do mnie jedna z najsmutniejszych wiadomości ostatniego czasu - o odejściu jednego z naszych największych autorytetów z historii sztuki i mojego wieloletniego przyjaciela prof. Juliusza Chrościckiego.

Znałem profesora ponad 30 lat. Był wybitnym historykiem sztuki nowożytnej, znanym w wielu krajach, także bardzo aktywnym w Polsce. Wykładał na wielu zagranicznych uczelniach, był także członkiem licznych rad naukowych muzeów i instytucji kultury. Zasiadał też w Radzie Wojewódzkiej Mazowieckiego Konserwatora Zabytków.

Kochał malarstwo nowożytne, kochał sztukę i francuską kulturę, kochał Warszawę, a warszawski kościół Wizytek był mu szczególnie drogi. Wiele odkryć i rozważań Profesora zachowało aktualność, do dzisiaj niezwykle trafne są ustalenia profesora dotyczące sarmatyzmu, wpływu ceremoniału na sztukę czy malarstwa nowożytnego. Wiele ustaleń z historii sztuki wytyczyło nowe kierunki badań. Wspominam Profesora jako cenionego mówcę, profesora - erudytę, zawsze otwartego i życzliwego ludziom człowieka. Także jako wspaniałego nauczyciela i przyjaciela.

Na zawsze zapamiętam Jego niezwykłą ciekawość sztuki i do otaczającego świata. Z radością słuchałem opowieści profesora o Rubensie, Tycjanie, Vermerze, i innych twórcach, a także o wrażeniach z odległych podróży po całym świecie, nawet wtedy kiedy był już wiekowy, ale wciąż niezmiernie sprawny intelektualnie.

Kilka miesięcy temu byłem wnioskodawcą przyznania prof. Juliuszowi Chrościckiemu Złotej Glorii Artis. To najwyższe odznaczenie za działalność na niwie kultury zostało przyznane, ale ze względu na chorobę Profesor nie zdążył go otrzymać. Wszyscy liczyliśmy, że znowu wróci do formy i będzie wśród nas.

Zawsze będę pamiętał Profesora jako autorytet i jako wzór naukowca i człowieka. Żegnaj Julku, Drogi Przyjacielu.

Prof. dr hab. Jakub Lewicki
Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków

 

Strona 4 z 362

«PoczątekPoprzednia12345678910NastępnaOstatnie»
Archiwum aktualności:
Polecamy również:

muwz_g
bskz_g
mkdn_g
muwz_g