„Stara papiernia” w Pruszkowie zabytkiem

piątek, 25 maja 2018 08:31

Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków - Jakub Lewicki podpisał decyzję o wpisie do rejestru zabytków budynku mieszkalnego Zakładów Naprawczych Taboru Kolejowego, zwanego „starą papiernią”, wzniesionego ok. 1890 r., położonego przy Broniewskiego 1A w Pruszkowie, z uwagi na zachowane wartości historyczne, artystyczne i naukowe.

Budynek wzmiankowany jest jako wzniesiony przez nieznanego inwestora na potrzeby nigdy nie uruchomionej fabryki tapet, czemu zawdzięcza swą zwyczajową nazwę „papiernia”. Obiekt powstał na terenie Żbikowa w pobliżu Pruszkowa, wówczas osady fabrycznej. Po prawdopodobnym fiasku przedsięwzięcia związanego z produkcją tapet, budynek stał się własnością kolei. Nastąpiło to w l. 1895-1901, gdy wraz z dynamicznie postępującym rozwojem kolejnictwa i wzrastającymi potrzebami produkcyjnymi, przeprowadzono budowę kompleksu kolejowych zakładów remontowych, obsługujących Drogę Żelazną Warszawsko-Wiedeńską, z wewnętrzną infrastrukturą skomunikowaną systemem bocznic, z przebiegającą przez Pruszków linią kolejową. Właśnie z tym przedsięwzięciem należy wiązać przejęcie tzw. papierni przez zakłady na cele mieszkalne dla pracowników warsztatów oraz wymuszoną zmianą funkcji adaptacji budynku. Zakłady w dwudziestoleciu międzywojennym uległy stopniowej rozbudowie do kompleksu liczącego przeszło 20 obiektów, przemianowano na Zakłady Naprawcze Taboru Kolejowego. W czasie II wojny światowej w budynku papierni w l. 1940-41 funkcjonował obóz karny dla miejscowych Żydów. Obiekt pozostał jednak poza obrębem założonego w 1944 r. w obiektach ZNTK obozu przejściowego Durchgangslager 121 dla wysiedlanej ludności Warszawy. Po 1945 r. budynek stał się ponownie własnością ZNTK i wciąż służy celom mieszkalnym.

Obiekt jest materialnym świadectwem rozwoju osady fabrycznej w końcu XIX w. Jako gmach towarzyszący zakładom remontowym kolejnictwa, stanowiący zespół o rozbudowanej strukturze z zapleczem mieszkalnym i obsługą administracyjną był największym tego typu kompleksem na terenie ówczesnego państwa polskiego. Pomimo, że wczesna historia budynku jest słabo rozpoznana i szybko stał się on własnością kolei, w lokalnej tradycji do dziś przetrwała jego charakterystyczna nazwa. Wśród obiektów w obrębie ZNTK gmach papierni jest budynkiem o indywidualnym wyrazie, wyróżniającym się m.in. tynkowanymi elewacjami. Jego wartość artystyczna wynika z walorów zachowanej bez przekształceń formy, bogatej artykulacji architektonicznej elewacji, szerokiego repertuaru zastosowanych rozwiązań zdobniczych oraz asymetrii dwuczłonowej bryły, zapewniającej majestatycznej sylwecie budynku malowniczość. Na bogaty i stosunkowo dobrze zachowany detal architektoniczny elewacji papierni składają się jednolite pasowe boniowanie parteru, nadproża okienne z układu klińców w formie łuku pełnego bądź odcinkowego, kostkowe gzymsy nad dwiema wyższymi kondygnacjami oraz medaliony między oknami pionu klatki schodowej wschodniej. Pod wydatnym okapem dachu zachował się ciąg kroksztynów. Jedna z klatek schodowych wyposażona jest w drewniane stopnie, drewniane balustrady z toczonych tralek oraz deskowe podłogi, zachodnia otrzymała betonowe schody, częściowo ze stopnicami z piaskowca, obwiedzione metalową nitowaną balustradą prętową. Na klatkach schodowych przetrwały w dwóch miejscach pary oryginalnych żeliwnych drzwiczek do wlotów kominowych z reliefowymi wizerunkami kominiarzy.

Decyzja nie jest ostateczna. Stronom przysługuje odwołanie do Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.


Agnieszka Żukowska
Rzecznik Prasowy
Mazowieckiego Wojewódzkiego
Konserwatora Zabytków


 

Kamienica przy Poznańskiej 21 w Warszawie zabytkiem

poniedziałek, 21 maja 2018 15:18

Jakub Lewicki – Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków podpisał decyzję o wpisie do rejestru zabytków kamienicy wzniesionej w 4 ćw. XIX w., położonej w Warszawie przy ul. Poznańskiej 21, z uwagi na zachowane wartości historyczne i naukowe.

Obiekt jest jedynym zachowanym przykładem śródmiejskiej zabudowy, pochodzącym sprzed wielkiej rozbudowy miasta w 2. połowie XIX w. Budynek odznacza się nietypową formą architektoniczną – niską zabudową i skromnymi elewacjami, co było charakterystyczne dla obiektów wznoszonych przed połową XIX w. Dokumentuje także budownictwo mieszkaniowe Południowego Śródmieścia Warszawy z końca XIX wieku. W tym okresie obszar położony na zachód od ul. Poznańskiej (d. Wielkiej) należał do słabo zurbanizowanych rejonów miasta, na którym dominowały tereny zielone z niskimi i częściowo drewnianymi budynkami o rozproszonym układzie. Wzmożony ruch budowlany po 1900 r. doprowadził do powstania zwartej zabudowy, składającej się z kilkukondygnacyjnych kamienic czynszowych z wewnętrznymi podwórzami i bogato dekorowanymi fasadami. Forma domu o nieskomplikowanej bryle i skromnym detalu, świadczy o dawnej architekturze, potrzebach mieszkaniowych, przepisach budowlanych obowiązujących na terenie Królestwa Polskiego, a także o sposobie zagospodarowania posesji. W 1. połowie XX w. miasto wielokrotnie zmieniało swoje oblicze ze względu na intensywny ruch budowlany trwający przed 1939 r., ogromne zniszczenia wojenne oraz powojenne wyburzenia i powstające nowe założenia przestrzenne. W tym kontekście zachowanie XIX-wiecznej kamienicy dokumentuje również zmiany w budownictwie mieszkaniowym oraz przekształcenia urbanistyczne Warszawy na przestrzeni 150 lat.

Podczas powstania warszawskiego budynek znalazł się na terenie zajętym przez żołnierzy Batalionu Zaremba-Piorun Armii Krajowej. Na sąsiedniej posesji, pod adresem Hoża 62, znajdowało się dowództwo 2. kompani „Jur”, natomiast w samej kamienicy Poznańska 21, w początkach sierpnia 1944 r., zlokalizowano placówkę powstańczą pod dowództwem mjr Jana Przeździeckiego „Tomasza”, późniejszego zastępcy dowódcy batalionu. Bliskość frontu, którego granica biegła wzdłuż ulic Emilii Plater i Wspólnej, spowodowała silne zniszczenia okolicznej zabudowy. Pomimo wzmożonego obstrzału artyleryjskiego oraz bombardowań lotniczych, kamienica przetrwała praktycznie nieuszkodzona i po opuszczeniu przez Niemców Warszawy ponownie została zasiedlona.

Postępowanie wszczęto na wniosek organizacji społecznej Obrońcy Zabytków Warszawy.

Decyzja nie jest ostateczna. Stronom przysługuje odwołanie do Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.


Agnieszka Żukowska
Rzecznik Prasowy
Mazowieckiego Wojewódzkiego
Konserwatora Zabytków


 

Kamienica z pocz. XX w. przy Waliców 10 w Warszawie zabytkiem

piątek, 18 maja 2018 11:42

Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków – Jakub Lewicki podpisał decyzję o wpisie do rejestru zabytków kamienicy przy ul. Waliców 10 w Warszawie wraz z terenem posesji, z uwagi na zachowane wartości historyczne, artystyczne i naukowe.

Obiekt położony jest u zbiegu ulic Waliców i Pereca (dawniej Ceglanej) w zwartej zabudowie tworzonej przez trzy kamienice wschodniej pierzei środkowego odcinka ul. Waliców. Historia tej okolicy sięga osiemnastowiecznej posiadłości założonej przez rodzinę Walickich na gruntach wydzierżawionych od starostwa warszawskiego, z późniejszą ulicą Waliców jako osią osady. Lokowano tu głównie zakłady przemysłowe, w tym browary i gorzelnie, a pomiędzy nimi niewielkie domy dla pracowników. Obok nich funkcjonowało także rozległe gospodarstwo ogrodnicze Ulrychów z centralą firmy i siedzibą rodziny. W następstwie dynamicznego rozwoju budowlanego Śródmieścia na przełomie XIX i XX w. w wyniku nowej parcelacji, na Walicowie zaczęto wznosić okazałe, kilkukondygnacyjne kamienice czynszowe, wśród nich przedmiotowy budynek ukończony po 1910 r.

Kamienicę zamieszkiwało głównie zamożne mieszczaństwo żydowskie – adwokaci, kupcy, lekarze. Wiadomo, że jej ostatnimi właścicielami była rodzina Katzów. Od 1940 do 1942 r. obiekt znajdował się na skraju warszawskiego getta, którego granica przebiegała między innymi w poprzek ul. Waliców i wzdłuż ul. Ceglanej, choć kilkakrotnie ulegała na tym odcinku przesunięciom. Mimo znacznych zniszczeń jakie dotknęły sąsiednie obiekty, dom nie ucierpiał w trakcie powstania warszawskiego, ani we wcześniejszym okresie.

Kamienica jest jednym z zaledwie kilku obiektów dokumentujących dawny sposób zabudowy ul. Waliców i zarazem cennym dokumentem budownictwa czynszowego Woli, której tkanka miejska uległa zatarciu w wyniku ogromnych zniszczeń wojennych oraz późniejszych wyburzeń. Artystyczne walory obiektu wynikają z rozwiązania elewacji o miękkich liniach wykuszy, wzbogaconych historyzującym detalem m.in. w postaci girland i kartuszy oraz urozmaiconych zróżnicowanymi wykrojami okien.

Budynek zachował w znacznym stopniu oryginalną substancję zabytkową i liczne, oryginalne komponenty, jak choćby ozdobne balustrady schodów na reprezentacyjnych klatkach schodowych. Ponadto, kamienica związana z funkcjonowaniem warszawskiego getta, obok domów pod numerami 12, 14 i 17 oraz ściany frontowej dawnego browaru Junga (nr 11), stanowi ostaniec dawnej zabudowy Walicowa, jedyny kompletnie zachowany, przez co jest ważnym elementem tożsamości tej części miasta.

Decyzja nie jest ostateczna. Stronom przysługuje odwołanie do Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.


Agnieszka Żukowska
Rzecznik Prasowy
Mazowieckiego Wojewódzkiego
Konserwatora Zabytków


 

Strona 115 z 362

«PoczątekPoprzednia111112113114115116117118119120NastępnaOstatnie»
Archiwum aktualności:
Polecamy również:

muwz_g
bskz_g
mkdn_g
muwz_g